Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matrixowo z miasteczka zduńska wola. Mam przejechane 16925.36 kilometrów w tym 7622.73 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 125958 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matrixowo.bikestats.pl
  • DST 53.00km
  • Teren 53.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 15.74km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 187 ( 97%)
  • HRavg 167 ( 86%)
  • Kalorie 2198kcal
  • Podjazdy 1660m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bielawa 2011 MTB Bikemaraton maraton

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 0

Maraton w Bielawie i kolejny wjazd na Wielką Sowę. Chciałem ten maraton potraktować treningowo i z takim założeniem startowałem. Ale od samego początku cisnąłem całkiem mocno tętno na poziomie 175-180, ale próby obniżenia obciążenia do 170 najwięcej jakoś mi nie wychodziły i tak jechałem dalej. Pierwsze podjazdy bez problemy i pomału przeciskałem się w górę. Później znany już mi wcześniej podjazd na Wielką Sowę od Koziego Siodła w kamieniach luźnych i korzeniach itp. mocno techniczny podjazd, widać że sporo ludzi ma ogromne braki w jakiejkolwiek jeździe technicznej. Później zjazd z Sowy. Niby według organizatora najtrudniejszy tego dnia, niby tak, ale porównując go do zjazdu na Powerade to cienizna i łatwizna, spokojnie wszystko w siodle i teraz zaczęła się moja jazda. Wyprzedzałem na wszystkich zjazdach masę ludzi do tego sporo ich prowadziło rowery. Później jakieś tam lekkie podjazdy i zjazdy, aż do zjazdu kończący się nawrotem 180 stopni. Ten zjazd jak wiele innych był bardzo szybki i znowu kurwa mać dobiłem oponę i laćka złapałem. żeby było śmiesznie dokładnie w tym samym miejscu naprawiałem koło gdzie w Głuszycy na Powerade na podjeździe pod schronisko Sowa. wtedy widziałem, że ludzie nie potrafią zmieniać przełożenia na nawrocie ze zjazdy na podjazd. Śmiechu warte. Ale żeby było mało, zjebała mi się pompka i nie wiedziałem co jest nie tak, zmieniam jedną dętkę nic, zakładam drugą i kurwa nadal nie mogę napompować koła. Wkurwiłem się masakrycznie, mówię sobie kurwa już po wyniku i w dupie mam wszystko. Wołam czy ktoś ma pompkę pożyczyć. Dopiero za 5-10 razem kolega jeden daje mi pompkę pompuję i jadę dalej. Wtedy patrzę, a na podjeździe pod schronisko, prawie nikt nie jedzie tylko wszystko prowadzi. Ja pierdziele co jest, ile ja mogłem stracić ile pozycji LOL. Nic dalej już zjazdy i podjazdy na przemian w zasadzie wszystko łatwe szerokie szutrówki. Więc cisnę. Później jakiś podjazd po betonowych płytach, znowu połowa prowadzi, ja tam cisnę i sporo wyprzedzam. po którymś zjeździe znowu nawrót i ostry podjazd, chyba tam było 20-22% ale adrenalina siła i dobre samopoczucie i o dziwo podjechałem całość w całkiem nie sprzyjających warunkach terenowych. Nic, dalej już praktycznie same zjazdy, ale sporo błota więc trzeba uważać. I tak dojeżdżam do mety. SMS - 3h44m i 223/480 oraz 73/111.
heh lipa no ale gdyby nie laciek to byłoby znacznie lepiej.
później na spokojnie przeanalizowałem czasy i co się okazało, na pierwszym pomiarze czasowym 1h01m - 194 pozycja, heh całkiem nieźle, gdzie to było chyba na podjazdach bez zjazdów. drugi czas pomiarowy 2h15m - 320m - mówię kurwa to było po dużej ilości zjazdów gdzie bardzo dużo ludzi wyprzedzałem i musiałem stracić chyba ze 150pozycji no i później z wyliczeń ponad 20-22minut na zmianie dętki. Porażka. A na metę dojechałem 223 więc widać jaką sporą ilość ludzi wyprzedziłem następnie... A laćka musiałem złapać gdzieś na 2h jazdy. Tragedia. Nic nauka i tyle.
KOW - 9
HR zone:
106/135 - 0
135/154 - 25m - 13%
154/193 - 2h46m - 87%
AVG cad - 76


Kategoria MTB Maraton



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]