Info

Suma podjazdów to 125958 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień5 - 0
- 2013, Marzec24 - 0
- 2013, Luty21 - 0
- 2013, Styczeń19 - 0
- 2012, Grudzień21 - 0
- 2012, Listopad12 - 0
- 2012, Październik11 - 0
- 2012, Wrzesień27 - 0
- 2012, Sierpień26 - 0
- 2012, Lipiec19 - 0
- 2012, Czerwiec21 - 0
- 2012, Maj24 - 0
- 2012, Kwiecień25 - 0
- 2012, Marzec16 - 0
- 2012, Luty17 - 0
- 2012, Styczeń12 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Październik7 - 0
- 2011, Wrzesień13 - 0
- 2011, Sierpień13 - 0
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec11 - 2
- 2011, Maj17 - 0
- 2011, Kwiecień20 - 3
- 2011, Marzec13 - 2
- 2011, Luty13 - 0
- 2011, Styczeń6 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik8 - 0
- 2010, Wrzesień8 - 0
- DST 50.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:24
- VAVG 14.71km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 177 ( 92%)
- HRavg 142 ( 73%)
- Kalorie 2068kcal
- Podjazdy 1250m
- Sprzęt Cube Acid
- Aktywność Jazda na rowerze
Zakopane w terenie
Środa, 2 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0
wyjazd majowy do Zakopanego. miał być czysto terenowy trening i jazda do Hali Gąsienicowej. Początek zapowiadał się ciekawie, rozgrzewka z kwatery do szlaku po asfalcie lekko w górę. Wjazd na szlak, tutaj myślałem, że będzie łatwiej, ale okazało się, że trudny szlak. Droga wyłożonymi kamieniami, tak aby mógł wjechać samochód do schroniska, ale tak ułożone, że dosłownie trzeba było nieźle się natrudzić aby po nich jechać, trochę większe nachylenie i koła zaczynają boksować :) Ale dało się jechać, było miejscami ciężko ale spoko. Po wjechaniu na około 1000m n.p.m. i zimno się zrobiło jak cholera do tego jeszcze trochę śniegu leżało w niektórych miejscach, Gdy wjechałem na wysokość 1150m nie dało się już dalej kontynuować jazdy. Śniegu tak dużo,że ledwo dało się iść z rowerem, Decyzja i powrót na asfalt. Tutaj jazda pod skocznie i wybór drogi pod reglami. Niezbyt ciężka, chwilami większe nachylenie i kamienie, ale ogólnie interwałowa. W pewnym momencie wjechałem szlakiem w górę, ale nie da daleko dojechałem, stromizna coraz większa i po kamieniach jak to w tatrach na szlakach pieszych. Dobry odcinek techniczny. Powrót do drogi pod reglami i dojazd do Doliny Kościeliskiej. Stamtąd powrót do Zakopanego i na kwaterę. Tutaj jeszcze próba podjechania górki ze stokiem, Nachylenie 20% i dało się jechać po polanie ale przy około 25% nie ma szans. Pchanie, później jeszcze zjazd szlakiem DH ale połowa to z buta druga połowa na rowerze.
KOW - 6
HR zone:
<123 - 31m - 15%
124/154 - 1h56m - 57%
154/180 - 57m - 28%
AVG cad - 83