Trening w Złoty Stok po maratonie - Jawornik + Borówkowa

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 04.05.2011 | Komentarze 0

Trening przed wyjazdem ze Złotego Stoku jak i po maratonie. W początkowej fazie szukanie innych ciekawych ścieżek ale niestety ze skutkiem - niepowodzenie. Powrót do trasy maratony i kolejny wjazd na Jawornik Wielki - 3 raz :) Na szczycie spotkałem kolegę co mieszkał z nami na kwaterze. Po kilku minutach rozmowy wybraliśmy się razem na rozjazdówkę po maratonie i wjazd na Borówkową inną trasą oraz zjazd z niej po czeskiej stronie. Miło się rozmawiało. Testowało własne siły i możliwości na kilku podjazdach. Ogólnie lekko miło i przyjemnie.
Do tego przytrafiła mi się nieciekawa sytuacja na samym końcu zjazdu z Jawornika Wielkiego gdzie wbił mi się badyl między koło i tylni widelec i połamałem 2 szprychy. Na szczęście koło było sprawne, po zaplątaniu złamanych szprych mogłem kontynuować jazdę przez kolejne 30km :) Dało radę koło... hehe.
Szerokie podjazdy szutrowe o nachyleniu 20% spokojnie daję radę. Gorzej jest jak są techniczne. Ale to się popracuje. Do tego widać wielką różnicę między mną a innymi chłopakami, że na zjazdach muszę sporo się nauczyć i poćwiczyć bo tam tracę sporo czasu i energii.
Pozdrawiam.
niestety nie zapisałem danych z pulsometru i będą tylko średnie :)
KOW - 6
AVG cad - 65