Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matrixowo z miasteczka zduńska wola. Mam przejechane 16925.36 kilometrów w tym 7622.73 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 125958 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matrixowo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:7700.52 km (w terenie 6555.17 km; 85.13%)
Czas w ruchu:427:09
Średnia prędkość:18.03 km/h
Maksymalna prędkość:68.00 km/h
Suma podjazdów:93023 m
Maks. tętno maksymalne:207 (107 %)
Maks. tętno średnie:177 (92 %)
Suma kalorii:239996 kcal
Liczba aktywności:197
Średnio na aktywność:39.09 km i 2h 10m
Więcej statystyk
  • DST 45.58km
  • Teren 38.68km
  • Czas 03:45
  • VAVG 12.15km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 180 ( 93%)
  • HRavg 148 ( 77%)
  • Kalorie 2384kcal
  • Podjazdy 1566m
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening Ustroń - pętla Mega

Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

W związku z dwutygodniowym urlopem wybrałem się na 3dniowy weekend przed maratonem. Po dojechaniu do Ustronia z samego rana, po zakwaterowaniu, zjedzeniu śniadania i odpoczęciu wybrałem się na objazd trasy maratonu. W planach było objechanie trasy GIGA z podjazdem na Klimczok, jednak w dalszej części tekstu opiszę co się działo.
Po dojechaniu na start maratonu, trasa jeszcze nie była w ogóle oznaczona na dwa dni przed startem, więc musiałem się posiłkować mapą wydrukowaną z zaznaczoną trasą maratonu jak i mapą ze szlakami w okolicach Ustronia. Po małych problemach jak zawsze ze znalezieniem początku trasy udało mi się wskoczyć po początkowym odcinku asfaltowym na gruntową, szutrową ścieżkę gdzie biegł maraton. Oczywiście nie wszystkie ścieżki wybrałem prawidłowo ale pierwsza część trasy oczywiście poprawnie w 95%. Dalej dojechałem do szlaku, który wcześniej jechałem z Krzyśkiem więc znałem ją dobrze. Widać,że szlaki były już mocno rozjechane przez rowery i piechurów, gdzie widać było ewidentnie łatwiejsze miejsca do jechania jak i w dół i w górę. Masa luźnych kamieniu oczyszczona gdzie poziom trudności spadł o około 30% w porównaniu z tym co było dwa tygodnie temu. Gdy dojechałem do dobrze zapamiętanego miejsca bufetu Trophy i rozjazdu trasy maratony w innym kierunku na Salmopol niż znałem, jechało się dalej ścieżkami nie zaznaczonymi na żadnej mapie (prawie) gdzie gdy nie wiedząc jak dalej idzie trasa popełniłem błąd i pojechałem w złą stronę i mocno zjechałem w dół. Niestety w momencie dojechania do miejsca bufetu Trophy pogoda mocno się załamała, zaczęło padać i nagle pojawiły się czarne chmury i burza. Po zorientowaniu się, że coś jest nie tak, nie miałem zamiaru jechać tą samą drogą w górę, więc postanowiłem zjechać i zrezygnować z trasy GIGA i pojechać MEGA. po 10 minutach koniec burzy i deszczu. Kolejna zmiana decyzji i chęć kontynuowania pętki GIGA. Próba powrotu na szlak innymi ścieżkami skończyła się porażką i straciłem ponad 1,5h i zrobiła się już późna pora. Gdy już byłem na szlaku i zorientowaniu się w którym miejscu jestem decyzja na dojechaniu po prostu trasę MEGA do końca. Dalej już poprawa pogody, słoneczko itd. Zjazd ze szlaku luźnymi kamieniami dojazd asfaltem, skręt w lewo i na start podjazdu pod równicę. Początek asfaltem, później fajna droga szutrowa, coraz stromiej i nagle wjazd na stromą ścieżkę, gdzie luźne kamienie, śliskie podłoże błotne i niestety na około 18-20% podjeździe dalej z buta. Pierwsze prowadzenie z buta roweru tego dnia. Dalej już dojazd do ostatniego podjazdu pod Równicę. Kolejny odcinek 50-100m bardzo stromo, nieprzyjazne podłoże kamienisto błotne i próba wyboru najlepszej ścieżki kończy się podejściem z buta. Dalej już bez problemu, szczyt i zjazd. Szybko, dość szeroko ale za to stromo i masa luźnych kamieni. Końcówka to już błotna, bo po prostu płynął drogą strumień. Dojazd do asfaltówki i zjazd do Ustronia. Kolejna pomyłka, zły moment zjazdu i pojechałem troszkę dłuższą drogą do kwatery. Godzina około 18. Kąpiel odpoczynek kolacja i lulu. Do soboty rana :)
KOW - 5
HR zone:
106/135 - 1h3m - 26%
135/154 - 50m - 22%
154/193 - 2h3m - 52%
AVg cad - 69


Kategoria Teren


  • DST 43.50km
  • Teren 45.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 22.12km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 168 ( 87%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 1076kcal
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening Strońsko - Piaski

Wtorek, 5 lipca 2011 · dodano: 05.07.2011 | Komentarze 0

Tym razem stare obcykane ścieżki. Przez Paprotnię do Pstrokoń, Strońska, Beleń, Piaski, Czechy i do domu
KOW - 4
HR zone:
106/135 - 29m - 25%
135/154 - 1h20m - 69%
154/193 - 6m - 5%
AVG cad - 83


Kategoria Teren


  • DST 43.54km
  • Teren 37.18km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 177 ( 92%)
  • HRavg 146 ( 76%)
  • Kalorie 1219kcal
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening - ścieżki zborowskie

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · dodano: 05.07.2011 | Komentarze 0

Po długim okresie kurowania się z bólu nerek i przeziębienia wreszcie jazda na rowerze. Tym razem po okresie deszczowym po lasach i polach. Bardzo dużo wody, kałuż. Błota dużo nie było, ale za to wszystko nasiąknięte tak wodą, że jeździło się jak po kałużach. Lekko bez dużego obciążenia. Chociaż brak treningów przez 10 dni spowodowało spadek formy i szybko wchodziło się na wyższe tętno jak i szybsze odczuwalne zmęczenie itd.
KOW - 5
Hr zone:
106/135 - 23m - 18%
135/154 - 1h8m - 54%
154/193 - 34m - 27%
AVG cad - 83


Kategoria Teren


  • DST 67.59km
  • Teren 52.59km
  • Czas 06:01
  • VAVG 11.23km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 182 ( 94%)
  • HRavg 147 ( 76%)
  • Kalorie 3740kcal
  • Podjazdy 2004m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening szczyrk

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 1

Wycieczka jednodniowa do Szczyrku. Przejechaliśmy fajną obcykaną pętlę przez Krzyśka. Było bardzo dużo podjazdów +20% w bardzo złym niedogodnym terenie gdzie w żaden sposób nie dało się tego podjechać. Może ktoś kto jest bardzo dobry technicznie jak i siłowo dałby radę. Zjazdy niektóre też niczego sobie. Większość bardzo trudnych technicznych po luźnych kamieniach. Był i nawet taki co miał +30%. podjazd też był jeden chyba +30% bo ciężko się szło z rowerem. Ogólnie było bardzo dużo chodzenia z buta. Widoki nieziemskie, przepiękne. Ogólnie jazda dała mi dużo satysfakcji bo sporo uczyła i dawała do treningu. Jednak piątkowy atak bólu nerki, do tego od soboty spore przeziębienie i brakowało siły i dokuczały te wszystkie dolegliwości. Jedak trzeba być twardym i trenować. Szkoda jednej rzeczy, bo przez te dolegliwości musieliśmy darować sobie podjazd na Klimczok, a byłoby to wyzwanie, bo tą ścieżką jechał ostatni etap MTB trophy. Może następnym razem zaatakujemy tą górkę...
maksymalna wysokość na jaką wjechaliśmy było 1255m :) do tego był to pierwszy podjazd od startu - 6km i przewyższenia było +670m :) nieźle
KOW - 9
HR zone:
106/135 - 1h49m - 27%
135/154 - 2h6m - 32%
154/193 - 2h35m - 39%
AVG cad - 66


Kategoria Teren


  • DST 45.35km
  • Teren 34.48km
  • Czas 02:14
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 167 ( 86%)
  • HRavg 141 ( 73%)
  • Kalorie 1163kcal
  • Podjazdy 242m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening - ścieżki zborowskie

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 0

Tym razem wyjazd w kierunku lasów Zborowskich. Wyjechałem gdzieś tam na trasie sieradz - rososzyca. Dalej powrót do Meki i wjazd na rundę po żwirowni. Zmierzyłem się z naszą górką, ale dupa blada i nie ma szans. Nie mam pojęcia gdzie leży problem, czy technika, czy siła czy jedno i drugie. Nic czas na większe treningi. Niestety kolejny raz zdrowie mi nie pozwala na większą ilość i objętość w treningach. Tym razem ogromne problemy z nerkami. Po 9 latach od pierwszego ataku bólu nerki, powtórka z rozrywki i kolejne kroplówki przeciwbólowe. Mam nadzieję, że tym razem będzie mniej czasu na powrót do zdrowia, bo w niedzielę szykuje mi się wypad całodniowy na ścieżki w Szczyrku - około 80km po górach i pewnie ponad 3000 przewyższenia.
KOW - 5
Hr zone:
106/135 - 37m - 30%
135/154 - 1h10m - 56%
154/193 - 17m - 13%
AVG cad - 80


Kategoria Teren


  • DST 61.32km
  • Teren 51.32km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.10km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 113 ( 58%)
  • Kalorie 1106kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Trening - nowe ścieżki za rzeką wartą

Niedziela, 19 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 0

Wyjazd z Krzyśkiem i chłopakami na jazdę w teren. Nowa ścieżka za wartą przy wale. Sporo km natrzepaliśmy. Fajna lekka jazda bez stresu itd. Piwo na sam koniec i do domu :)
KOW - 3
Hr zone:
106/135 - 1h55m - 61%
135/154 - 13m - 7%
154/193 - 2m - 1%
reszta poniżej strefy
AVG cad - 71


Kategoria Teren


  • DST 27.34km
  • Teren 7.34km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.27km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 140 ( 72%)
  • HRavg 120 ( 62%)
  • Kalorie 845kcal
  • Podjazdy 48m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy na rowerze i inne takie tam

Piątek, 17 czerwca 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 0

Brak samochodu, zostawiłem u blacharza zmusił mnie do pedałowania na rowerze do pracy itd. Trochę się km narobiło bo się pojechało do pracy do lekarza blacharza i inne takie tam i tyle wyszło.
AVG cad - 78


Kategoria Szosa, Teren


  • DST 57.00km
  • Teren 57.00km
  • Czas 04:14
  • VAVG 13.46km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 179 ( 93%)
  • HRavg 158 ( 82%)
  • Kalorie 2782kcal
  • Podjazdy 1800m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz 2011 MTB Maraton Powerade

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 14.06.2011 | Komentarze 0

I kolejny maraton za nami. Tym razem w Karpaczu. Niestety pogoda jak to ludzie już nazywają "Golonkowa" W sobotę ładna pogoda a jak przychodzi dzień maratony, tym razem niedziela, musiało popadać. W nocy i nad ranem, nie mocno, ale jak się później okazało pokropywało co jakiś czas w trakcie maratonu, a cała trasa zmoczona i korzenie, kamienie i inne takie tam były mocno śliskie. Najbardziej odczuwało się to na technicznych podjazdach, gdzie koło boksowało na korzeniach i kamieniach co bardzo utrudniało jazdę. Co do trasy, to jak jak chyba każdy wspomina po maratonie rewelacyjna, 100% Pure MTB, najlepsza trasa w roku i chyba w historii MTB w Polsce. Było na prawdę wszystko, masa podjazdów, lekkich, twardych, technicznych itd. A zjazdy, co by tu dużo mówić. mała ilość szybkich i szerokich za to bardzo duża ilość technicznych, do tego masa singli. Na trasie również było wszystko, trochę asfaltu na początku, kilkudziesięciometrowe transfery w trakcie, masa korzeni małych i tych dużych, luźne kamienie, stałe kamienie małe, duże i ogromne. To samo w wersji luźnych i stałych kamieni. Też były odcinki glebowe na zjazdach, ale wówczas było już mocno stromo. Błota malutko, co mnie bardzo cieszyło. Ogólnie była zajebiści nawet nie odczułem bólu pleców dupy, chyba dlatego, że na trasie w ogóle nie było nudno. Do tego końcowy zjazd po tak zwanych agrafkach był nie do zjechania w 100% w siodle dla mnie w suchych warunkach, a co dopiero jak popadało. Ogólnie odcinki mocno niebezpieczne schodziłem z buta, bo techniki jeszcze sporo mi brakuje, ale nie jest źle, to co widziałem to i tak jestem na dobrej drodze :D
KOW - 10
HR zone:
106/135 - 13m - 5%
135/154 - 1h - 24%
154/193 - 3h01m - 71%
AVG Cad - 77


Kategoria MTB Maraton, Teren


  • DST 46.01km
  • Teren 40.58km
  • Czas 03:35
  • VAVG 12.84km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 175 ( 91%)
  • HRavg 137 ( 71%)
  • Kalorie 1797kcal
  • Podjazdy 1411m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening - Objazd części trasy MEGA w karpaczu

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 0

Objazd części trasy MEGA. niestety oczywiście nie mogłem trafić na wjazd trasy ale później jakoś wjechałem objechałem. Na jednym zjeździe były mocno poprzecinane rowy poprzeczne odprowadzające wodę i na samym końcu musiałem mocno dobić oponę do felgi i złapałem kapcia. Jak już naprawiłem spotkałem dwóch kolegów co też jechali trasę i dołączyłem się i tak sobie spokojnie pojechaliśmy 1/3 trasy później podjazd asfaltem aby skrócić trasę i wjechaliśmy na końcowe 5km po agrafkach. Pogoda dopisała to się fajnie jechało i spokojnie.
KOW - 5
Hr zone:
106/135 - 1h26m - 42%
135/154 - 1h10m - 34%
154/193 - 43m - 21%
AVG cad - 68


Kategoria Teren


  • DST 41.17km
  • Teren 39.28km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.11km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 175 ( 91%)
  • HRavg 135 ( 70%)
  • Kalorie 1038kcal
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt Cube Acid
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB trening Piaski strońsko i inne nudne ścieżki

Czwartek, 9 czerwca 2011 · dodano: 09.06.2011 | Komentarze 0

Średnio lekka jazda w terenie po starych i znanych ścieżkach. Nic specjalnego nuda nuda i tyle. Wyjazd dość późną godziną ze względu na upały jakie panowały przez ostatnie dni +30 Stopni i duchotę.
KOW - 4
HR zone:
106/135 - 46m - 39%
135/154 - 1h6m - 56%
154/193 - 4m - 3%
AVG cad 83


Kategoria Teren